Ja znam taki. Naukowcy postanowili przebadać mózg akustyka. Wzięli go na badania, eeg, rezonans itd. Postanowili wyciąć mu połowę mózgu i zobaczyć co się stanie. Jak postanowili tak zrobili. Wypchnęli go z tą połówką mózgu na scene, trochę się pomiotał wziął kabelki opiął zespół, stanął za gałkami coś tam pokręcił i dźwięk malina. Naukowcy postanowili wyciąć mu więc połówkę tego co zostało, znów wypchnęli go na scenę coś tam pobełkotał, potknął się o kabel, gdzieś coś wpiął coś zakręcił. Stanął za gałkami, ze skapującą mu z ust śliną pokręcił gałkami, pchnął fader i znów dźwięk malina. Naukowcy wzięli go na stół i pozostawili mu tylko część mózgu odpowiadającą za f. życiowe. wypchnęli go na scenę, stanął, podrapał się w głowę, coś pomruczał, zabełkotał i ze śliną na twarzy powiedział, " to czerwone trochę w lewo i follow spot na wokalistkę ".