Światło Ramp?
Świetne odkrycie..Nie patrzą na nie jedynie ci którzy chodzą z głową wysoko uniesioną,.(no bo gdzież tak patrzeć w dół,.i jeszcze z plakietką r-e-a-l-i-z-a-t-o-r, przyklejoną do twarzy)<-Ci mega orgazminatorzy, zawsze i wszędzie w ruchu po kole..i tak już będzie.
No ale ty zaczynasz docenić, pewne szczególne przypadki światła na scenie. BRAWO!
fajnie że odkrywasz ta dziedzinę..(a jest to już stara pomarszczona starucha,.teatr grecki, Sabattini , lampki Booze , Leonardo-Da-Vinci, teatr renesansowy, Barok , kabaretowe rampy modernizmu , teatr Młodej Polski, obecne inscenizacje..i także twoje odkrycia "leonisko", dowodzą że warto.
To jest bardzo zoobowiązujące światło. Nie łatwo je okiełznać,.(często się wymyka na boki jak szpieg w poszukiwaniu cienia,.w zasadzie z cieniem za pan brat. Bo to jest świecenie cieniem..', poprzez "umbry"-tj cienie.)
Próbuj działaj..Sam zobaczysz, co jeszcze może sie stać apropo tematów ground-row
Pomyślności.Ł.W
Vari-Czub.Chirurgia oświetlenia scenicznego wraz z dyslekcją i czystym strumieniem świadomości,wraz z fizycznością pracy,i ochota do tworzenia.Wraz ze wszystkim co związane ze światłem..,i jeszcze pewne przemyślenia.