Odp: Najbardziej lubiani i nielubiani realizatorzy :))))
a nie light-tech bo jeżeli tak to moi znajomi:)
Forum Oświetlenia Scenicznego - Elwolight
forum techników i realiztorów światła
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Główna » Forum Oświetlenia Scenicznego - Elwolight » Pogaduszki o wszystkim » Najbardziej lubiani i nielubiani realizatorzy :))))
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
a nie light-tech bo jeżeli tak to moi znajomi:)
Nie pamiętam dokładnie ... może i light-tech ...
jesli mamy sytuacje że grają 2 lub więcej zespoły riderowe.. najczęstszą opcją jest rozpatrzenie owych malunków i wyciągnięcie z nich wniosków. Potem robimy własny projekt wspierając się wymaganiami innych. Finał jest taki że opcja jest taka gramy joba typu festiwalowego i trzeba się dostosować ...
Zazwyczaj można się dogadac wszystko zależy od podejscia...
kiedyś miałem okazję uczestniczyć w "show" Nataszy Urbańskiej:p poustawiałem światła wedle raidera.....wszystko cacy....po czym nadjechałała karoca ze świetlikiem ww Pani. gdy stanął nad Avolites Pearl 2004 zrobił tak wielkie oczy że gałkami poprzestawiał mi fadery na stole:p w konsekwencji przez niespełna 3 godziny ustawiałem każdy program, cue, paletę pod jego dyktando. on tylko wciskał odpowidnie przyciski...taka złośliwość losu:/
gdy stanął nad Avolites Pearl 2004 zrobił tak wielkie oczy że gałkami poprzestawiał mi fadery na stole:p
A jaki stół był podany w raiderze?
żaden;) były podane tylko urządzenia, rozmieszczenie, kolory filtrów itd.....a na temat stołu ani słowa
a kontakt do Pana byl??? dzwoniliscie do menagera/ki ?? no chyba ze ten Pan lubi się uczyć stołów tuż przed koncertem :):)
a kiedyś na sztuce hip hopowców to zażyczyli sobie wyłączyś wszystkie światła i śpiewali :-) w pólmroku, to była jazda
pozdrawaim szanownych kolegów z forum
wiesz no nie zawsze facjata artysty nadaje się do oświetlenia :P:P czasami lepiej se darować wsio wyłączyć i pójść na browarka:P
w otwocku 3 maja stawiał graty light-tech a wisiały mac 500 i Alpha Beamy 300 chyba 8 jak dobrze pamiętam na przodzie 12 parów a gitarzysty nie było widać bo techniczny nie powiedział o nim a w ogóle to koncert z przygodami bo 11 km przed otwockiem upolowaliśmy sarnę i całkowicie rozbiliśmy przód autka. Nie nadawało się do dalszej jazdy niestety
Roto, strobo, kolor gobo, duzo dymu..wogole niema o czym gadac panowie. Widzialem mega zapasnikow, ktorzy na oczy nie widzieli plastyki scenicznej..Ruso sie migo, kreci stroboskopuje..i co z tego?
U mnie sie nie ruso, niemigo, niestroboskopuje, bo ja w Teatrze pracuje. Zapraszam zobaczyc jak wyglada CTO na skorze, albo inne patenty..niekoniecznie, jednen z nich to walnac blinderami w publike bo sie stopa odezwala.
To jest dla mnie cyrk na maksa. Grzebyk acl, blindersy, stroboskopy, na pana sie swici, z tylu sie ruso, straz stoi kolo sceny, orgazminator za scena, zepsul gra solowke w spocie z totalnego plaszczaka,.co drugi utwor to samo..
Naprwde porozmawiajmy jak kto swieci, a nie jaki to realizator wielki, jak traktur, bo ma wieki stolec przed lapami.
W teatrze jest prosta sprawa. Kazdy realizator jest 100% przeszkolony z programingu, stara sie bezblednie realizowac spektakle, usuniecie jakiegokolwiek problemu w trakcie, musi byc niezauwazalne dla widza.Majster sztyk polega na tym ,iz wszelkie dzialania sa precyzyjne, i zgodne z wytycznymi.Zgadza sie co do sekundy-i to jest praca na poziomie technicznym. I to jest realizator-facet do stolu. Do robienia roboty. powiedzialbym,nawet operator. Nikt nikogo nieprzesciga, niema tej chorej rywalizacji, kazdy wie co robi..,bo to jest nasza praca.
Jednak poza tymi dzialaniami jest praca tworcza, i nie polega ona bynajmniej na wyciagnieciu paru efektow z biblioteki, ale na uzasadnionym dobraniu kolorow, tworzeniu stref swiatla i podziale na plany swietlne. Na koncu uplastycznieniu, tej calosci.
Niema dla mnie tematu. Jesli ktos powie: 'No duzo powieszone, wrazenie robi.,bo duzo wisi'.
Wiecie niema to najmniejszego znaczenia. Raczej jak wisi?, co wisi?, po co wisi?, gdzie swieci?, dlaczego tam wlasnie?, jakie ma przeznaczenie?, i co to wszystko ma uzasadniac?.
Napewno nie robi na nikim wrazenia palcowka, i mega strobo,co chwile. Lodzie to nie sa wolu, ktory sie niezna na tym co widzi,bo ciagnie do przodu, bo przyszedl wzaprzegu znajomych, na koncert. Wystarczy ze raz zobaczysz na wlasne oczy cos, dobrego,.i jestes-elektrykiem.I dalej trzeba sie chowac, w cien, bo to co robisz to nie jest tak dobry poziom, dla kogos..,a przede wszystkim dla ciebie. Jesli ty wiesz ze swiecisz dokladnie tak samo jak twoi koledzy, tylko sie stolem ruznisz. Ale nadal jest to ta sama kupa..Ruso sie,stroboskopuje, i blysko.
Tu raczej chodzi o to jak sie ruso i ile sie ruso, a nie, zeby pokazac ze wisi duzo. Kunszt w tym aby miec swuj styl, swuj gust, swoje zdanie. A na to trzeba pracy, i doswiadczenia..i tej pokory. Niemowienia o sobie. To jest piekno realizatorskich przemyslen, ze sie o sobie nie mowi,co sie robi, i jak sie to robi slowami, tyko swiatlem ktore sie twozy.
Porozmawiajmy moze o konkretnych produkcjach. O koncertach, ktore juz byly..i jaka z nich nauka?
Trzeba widziec historie miniona, i ta ktora sie tworzy na biezaco..,a dalej jest miejsce na ciebie.
Koledzy. Ci ktorzy mowia, ze liczy sie pokora, sa dwa stopnie wyzej od tych ktozy schodza ze staka z plakietka na ryju:..przepraszam-z duma na twarzy, jacy to sa swietni. Swietlni? Smetni? Szpetni? Jak powiedzialem? Acha sprz?tni( bo byl dobry stol pod lapka).
Pomachajmy tym panom na dobranoc. I madrzejmy w pokorze. Pozdrawiam. Lukasz.
pokora - pokorą , każdy człowiek jest inny, Jeden cieszy się z dobrej sztuki w duszy , drugi idzie i głosi o tym wszystkim w około , tak już będzie. Jeden ma plakietkę w kieszeni i pokazuje tylko ochronie jak nie może dostać się do stacka , drugi cały czas ma ją na piersi , żeby ochrona i inni widzieli go cały czas, może tego potrzebuje , może tak się dowartościowuje nie wiem ....... każdy jest inny !
rusa się blyska strobuje, hmmmm świecenie koncertów rockowych , punkowych , metalowych itp tego wymaga na scenie musi się coś dziać , to jak kino sensacji , gdy nie ma dobrej akcji film jest nudny , podkreślam DOBREJ akcji!!!
teatr to co innego tam faktycznie trzeba umieć świecić !! dobrać kolory zagrać światłocieniem itp
Ja nie świece w Teatrze , i wcale się nie wstydzę że świece koncerty , że używam głów , stroboskopów , blindersów , dymu i wszystkiego innego ............. nie ma się czego wstydzić!!! trudno też czasem gdy świeci się zespól którego kawałków się nie zna , do tego ma się mało czasu , kilku kawałków nie zaświecić podobnie, i tego też się nie wstydze !!!!!!!!!! taka praca , co innego gdy zna się zespół i jest się przygotowanym . Liczy się zrobienie klimatu do kawałka , wyjęcie akcentów , zmiany tępa , gdy gitara gra solo to puszczenia na niego jednego snopa światłą itp moim zdanie o to chodzi na koncertach , i tego się nie wstydzę!!!!!!!!!!!!! człowiek w teatrze ma swoją robotę , subtelną , spokojną , z takim duchem taatru , koncerty są inne , rock&roll , ciśnienie , akcja. Każdy człowiek jest inny..... pozdrawiam Bartek
rusa się blyska strobuje, hmmmm świecenie koncertów rockowych , punkowych , metalowych itp tego wymaga na scenie musi się coś dziać , to jak kino sensacji , gdy nie ma dobrej akcji film jest nudny , podkreślam DOBREJ akcji!!!
teatr to co innego tam faktycznie trzeba umieć świecić !! dobrać kolory zagrać światłocieniem itp
Ja nie świece w Teatrze , i wcale się nie wstydzę że świece koncerty , że używam głów , stroboskopów , blindersów , dymu i wszystkiego innego ............. nie ma się czego wstydzić!!! trudno też czasem gdy świeci się zespól którego kawałków się nie zna , do tego ma się mało czasu , kilku kawałków nie zaświecić podobnie, i tego też się nie wstydze !!!!!!!!!! taka praca , co innego gdy zna się zespół i jest się przygotowanym . Liczy się zrobienie klimatu do kawałka , wyjęcie akcentów , zmiany tępa , gdy gitara gra solo to puszczenia na niego jednego snopa światłą itp moim zdanie o to chodzi na koncertach , i tego się nie wstydzę!!!!!!!!!!!!! człowiek w teatrze ma swoją robotę , subtelną , spokojną , z takim duchem taatru , koncerty są inne , rock&roll , ciśnienie , akcja. Każdy człowiek jest inny..... pozdrawiam Bartek
Miałem napisać coś podobnego, ale Bartek zrobił to za mnie ... Podpisuje się wszystkimi czterema kończynami
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.031 sekund, wykonano 10 zapytań ]