solma napisał/a:Problem był taki że jak dodałem urządzenia prosto z "media database" to nie mogłem nimi sterować ale mogłem pokolorować.
Bo wtedy nie dodaje się urządzenia, tylko jego model 3D jako element scenograficzny, a grandMA 3D dopuszcza taki wyjątek na zasadzie "czemu nie, tylko pamiętaj że nie jest to urządzenie".
solma napisał/a:Problem rozwiązałem w taki sposób, że dodałem urządzenia normalnie w on pc, a potem w oknie "3d objects" zaznaczyłem np 12 spotów, ppm i "change Model" ...
Czyli to co napisałem wcześniej.
solma napisał/a:Co do wymiarów to przecież można je zmienić pod siebie szybko w oknie properties ... chyba że coś źle zrozumiałem
Można, ale to jest skalowanie/rozciąganie wtedy całego modelu, soczewka zrobi się owalna, itp, itd. Modele te mają też swoje lata i w większości mają punktowe a nie kołowe źródło. Na starych modelach można zapomnieć o dobrze wyglądających beamach.
W modelu automatycznym uleczono te bolączki - generowany jest na bieżąco kształt według wymiarów podanych w pliku urządzenia.
W przypadku automatycznego modelu ruchomej głowy uwzględnia on również na jakiej wysokości znajduje się oś tilt, głowica pozostaje foremna, soczewka pozostaje okrągła.
To nie wyczerpuje możliwości urządzeń w grandMA 3D
Jest jeszcze trzecie wyjście dla ambitnych - zrobienie własnego modelu 3D, który ma wygląd, wymiary i mechanikę dokładnie jak imitowane urządzenie. Może niezupełnie "trzecie", bo ta opcja jest starsza od modelu automatycznego.
Najwyższa forma "czarowania" to integracja własnego modelu bezpośrednio z plikiem urządzenia. Wtedy samo użycie takiego pliku załatwia wszystko z modelem i wymiarami.