46

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

Ostatnio w teatrze w którym jako główna konsoleta stoi Dlite 72 przyjechał pewien świetlik X. Świetlik ten pracuję w firmę Y która jest dosyć dobrze znana w branży. Jeździ z tym spektaklem już ponad 6 miesięcy. Teoretycznie całe światło można byłoby zrobić na max 20 cue.
Świetlik X przyjechał do teatru o godzinie 4.30 rano, pomimo że spektakl był grany dopiero o 19.30 a pełna scenografia stałą o 11.00.

Dużym zdziwieniem dla mnie było ustawianie światła pod pustą scenę. Oczywiście po godzinie 11.00 każdy reflektor był do poprawki (około 60 sztuk). Ale jeszcze większym zdziwieniem było to że koleś nie stworzył cue listy, ani nie zapisał konkretnych scen pod submastery. Jego technika polegała na zapisaniu max 2 reflektorów pod jeden submaster.
Spektakl realizował z ręki korzystając dokładnie z 43 submasterów.

Odnośnie postu forpi to zazdroszczę że na wyjazdach masz czas na programowanie od zera.
Mi się zdarzyło to tylko raz. Dzień wcześniej montaż, 103 obwody, 19 głów i 214 Cue.

Ostatnio edytowany przez Lj_Seba (2012-12-28 00:23:28)

47

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

keso napisał/a:

Jeśli ktoś ma teatr i ten teatr wystawia tylko swoje sztuki po pół roku prób, nie ma problemu. Gorzej jeśli trzeba z tym gdzieś pojechać i uwinąć się w kilka godzin z ustawieniem światła i zrobieniem scen.

Nieważne czy pół roku prób, czy kilka godzin na postawienie - na stołach pamięciowych można sobie dużo przygotować wcześniej, szczególnie jeśli wiemy co będziemy świecić. W teatrze jest akurat łatwiej jak w koncertach.

keso napisał/a:

Znam to z autopsji bo sam czasami jeżdżę z teatrami i prawie nigdy nie bawię się w programowanie. Zawsze sztuka jest tak opracowana aby dało się zrobić z ręki. Owszem gdyby było na tyle  czasu ale tego nigdy nie ma za dużo. Powód jest głównie jeden -  w teatrze każda zmiana wymaga fizycznego przestawienia każdego reflektora. To też można nazwać sentymentami bo reflektory manualne można zastąpić automatami.

Jeśli sztuka teatralna jest tak zaawansowana i opracowana że można ją robić z ręki, to korekcja presetów do wcześniej zrobionej kolejki powinna zajmować nie więcej jak godzinę. Świetlik koncertowy zaprawiony ze zmianami miejsc oraz zmianami typów głów w takim scenariuszu objazdowej sztuki na samych światłach nieruchomych miałby przygotowaną kolejkę, poprawił presety jasności, a podczas samej sztuki tylko by "pykał" GO lub jedną ręką "heblował" crossfader, a w międzyczasie kusiłoby go czytanie książki lub przeglądanie internetu.

keso napisał/a:

Natomiast na koncertach zdecydowanie wolałbym GMA.

Na koncercie nie pomoże ani grandMA ani grandMA2 jeśli z założenia odrzuca się używanie systemu pracy na konsolecie pamięciowej. Siłą grandMA1 i grandMA2 to właśnie możliwości wcześniejszego zaprogramowania wszystkiego co potrzebujemy, oraz możliwość zaprogramowania makr które są w stanie wykonać wiele czynności programowania wstępnego. Samo się nie zrobi.
Kiedy sztuka urośnie do pewnego poziomu, to "z ręki" nie da się na jakimkolwiek stole.

48

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

KacperP... no... g.. gratuluję wiedzy teoretycznej i doświadczenia... zagiąłeś. A wracając do tematu, myślę, że kupowanie Grandmy do skanerów i paru (jak to ładnie określił autor) bajerów mija się z celem. Na codzień mam do czynienia z avo pearl tigerem- mnie jeszcze nie zawiodła(r). Sporo faderów pod np dimmery, ładna biblioteka, kultowa rolka...

Ostatnio edytowany przez Mateusz (2012-12-28 18:41:02)

49

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

MateuszJ napisał/a:

KacperP... no... g.. gratuluję wiedzy teoretycznej i doświadczenia... zagiąłeś.

Poruszyłem wątek tego co można na współczesnych konsoletach. Mało tego, te możliwości są powszechnie wykorzystywane.

MateuszJ napisał/a:

A wracając do tematu, myślę, że kupowanie Grandmy do skanerów i paru (jak to ładnie określił autor) bajerów mija się z celem.

Były też wspomniane głowy, ale lista świateł potrafi urosnąć.

50

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

Nie pisałem o wyższości manualnych stołów nad pamięciowymi tylko przydatności większej liczby submasterów w  teatrze. Są po prostu sytuacje w których jest to niezbędne, a zawsze lepiej mieć niż nie mieć. Często słyszę "Co macie?" -Congo -  nie znam wobec tego ile macie submasterów będziemy jechać na tym" . Niby można wymagać w riderach ale dużo współpracuje z różnymi teatrami i na palcach jednej ręki mogę policzyć teatry, których ridery ktoś weźmie na poważnie. Reszta musi się mniej więcej dostosować do tego co jest na miejscu. Za przykład niech posłuży jedno z miast gdzie na koncert "gwiazdy" prezydent lekką ręka wydaję 150 tys. Natomiast w tym samym mieście wydanie 10 tys. na dopożyczenie sprzętu dla przyjezdnego teatru to już zdecydowanie za dużo. Jak wiadomo darmowy koncert znanej gęby ma większy efekt propagandowy niż jakaś tam sztuka teatralna.

forpi napisał/a:

Nie wiem w jakim teatrze pracujesz ale wierz mi ze każdy świetlik pracujący w profesjonalnym teatrze by chciał tak jak Ty, ze światła są robione pod Ciebie (żeby było łatwiej) i jesteś to wstanie ogarnąć na submastrach smile

Tylko, że pisałem o wyjazdach gdzie światła tnie się do potrzebnego minimum i nie da się zabrać własnego sterownika. Jeżeli sytuacja pozwala na więcej robi się więcej ale zawsze jest się przygotowanym na minimum. U siebie zawsze jest full wypas na ile pozwala budżet, a nie technika. I zawsze jest to programowane bo 200 obwodów i kilkadziesiąt inteligentnych nie ogarnąłbym manualnie. A trafiają się ludzie, którzy myślą, że to możliwe.

Kacper w moim rozeznaniu, obecnie nikt poważny nie używa manualnych stołów. Zostały już instytucje, którym nie pozwala na to budżet a nie sentymenty.
Natomiast co takiego fajnego ma GMA co przekonało mnie to po prostu efekty. W wersji PC z tutorialem zrobienie tego co chciałem na efektach zajęło mi mniej czasu niż na przykład w MagicQ. Po za tym podoba mi się workflow przy robieniu koncertów, który przeszkadza mi w robieniu scen do teatru. Może gdybym miał więcej czasu to przekonałbym się i do teatru ale jak na razie najbardziej odpowiada mi teatralny styl pracy w Congo.

Ostatnio edytowany przez keso (2012-12-28 21:19:36)

51

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

keso napisał/a:

Natomiast co takiego fajnego ma GMA co przekonało mnie to po prostu efekty. W wersji PC z tutorialem zrobienie tego co chciałem na efektach zajęło mi mniej czasu niż na przykład w MagicQ.

Piszesz o MA1 czy MA2?

Ostatnio edytowany przez makon (2012-12-28 23:41:55)

52

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

Wracając do tematu to ja bym wybrał i polecił MA. Przy pewnej ilości wiedzy i odpowiedniemu przygotowaniu stołu "pod siebie" można naprawdę szybko wyklikać sobie spektakl. Tym bardziej jeśli jeździsz tak jak piszesz z jakąś sztuką cały czas. Zawsze można rozbudować sobie deskę o dodatkowe pole faderów lub użyć ich na monitorze dotykowym (albo dwóch wink), albo wszystko na raz i masz wtedy naprawdę dużo hebelków.

53

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

wyczytałem zdanie

54

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

Ja myślę że w wybór konsolety to przedewszystkim kwestia na czym umie się świecić, bo co komu z konsolety nawet najlepszej skoro nie umie z niej korzystać. Znam ludzi którzy znając dobrze sparka potrafią na nim zrobić owiele więcej niż duże grono ludzi którzy uważają się za wielkich programistów MA.

55

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

idąc Twoim tokiem rozumowania, zostalibyśmy w czasach analogowych nastawni gdyż nikt nie potrafiłby obsłużyć nowszych konsolet wink Nauka, nauka i jeszcze raz NAUKA!!!

56

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

ok tylko ja mówie o tym że np. jak zna ktoś avo i jest ono aż nadmiar wystaczające to na cholere mu MA

57

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

choćby po to, że nie będzie całe życie świecił na jednym avo, jednego spektaklu...a jak pojedziesz w miejsce gdzie avo nie ma to co? MOGIŁA...

58

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

do dziś nie rozumiem trybu teatralnego w avo... może to wina czasu może to wina ekranu dodatkowego na którym lepiej widać kolejki i edytowane cue...  ale ludzie sobie z tym radzą i idzie im to świetnie...

59

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

jak dla mnie lepszego tworzenia, edytowania i podglądu kolejki niż Ma2 nie ma big_smile

60

Odp: Jaki sterownik do 50000zł

Przypomnę, że kolega szuka konsolety do 50tyś ZŁ a nie EURO!!! GrandMA nie ma takiej w ofercie, więc dyskusja, że MA2 jest fajne, jest o niczym.

Zostaje koledze do wyboru:
Avo, Chamsys, Compulite (chyba mały wybór w tej cenie), ETC, HOG4 (RoadHog), Jands. Kolejność alfabetyczna.
Z tego co słychać na świecie, w rozmowach o konsoletach itd, sens ma tylko: MA, Chamsys, ETC, Hog, Jands.
Reszta ponoć mocno została daleko za konkurencją.

Z czego myślę, że dla kolegi ważne są też koszta ewentualnej rozbudowy o dodatkowe pole suwaków/przycisków wybranej konsolety.