Tak jak mówisz, przeżyły bo odłączyliście zasilanie. Wysuszyć i jechać dalej, tylko radził bym zajrzeć do środka, czy nie widać korozji i czy nie ma śladów utleniania na PCB. Bo jak to zostawisz w takim stanie na dłużej, to uwierz mi że będą jaja przy serwisie.
A co do tej przeróbki. Jaki to ma sens, jak koledze wywali tego esa w trakcie eventu, to czy będziesz wchodził na kratę żeby go włączyć ? Przypuszczam, że raczej nie, I tak zaczekasz do końca, a wtedy to i standardowy topik można bez większych problemów wymienić. Tylko, że jeszcze nie spotkałem się żeby tego 20A wywaliło przy normalnej pracy, tak to obliczyli i działa latami. A to co wstawiłeś teraz ma zleksza inną charakterystykę wyłączania i skutecznie może spowodować pożar, jak ktoś to puści na kablu 3x1,5mm (przykład). A co się stanie w momencie rzeczywistej awarii, kiedy ten oryginalny bezpiecznik powinien polecieć? Albo będzie błysk, albo słup ognia jak pisali wyżej. Życzę, by Ci się to nie przydarzyło.
Co do przekroju kabli, ja przyjmuję maksymalną bezpieczną gęstość prądu 10A na 1mm kwadratowy przekroju. Tak mnie uczono. Więc jak Wam strob ciągnie w szczycie 33A, to kabel 1,5mm mamy przeciążony ponad dwukrotnie. Legenda głosi, że niektórym to działa... no ale.
I tak pół biedy że jest tam ta eska, a nie mostek. Już wiele widziałem
Ostatnio edytowany przez artis-sound (2012-07-10 20:51:23)