Temat: poziom preheat
koledzy. pojawił mi się pewien problem. Przepaliła mi się nowa żarówka 2 Kw w PC. Zastanawiam się czy jak włącze preheating na dimmerze to nieco zniweluje problem. druga kwestia czy ta funkcja nie skraca żywotności żarówki.
Forum Oświetlenia Scenicznego - Elwolight
forum techników i realiztorów światła
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
koledzy. pojawił mi się pewien problem. Przepaliła mi się nowa żarówka 2 Kw w PC. Zastanawiam się czy jak włącze preheating na dimmerze to nieco zniweluje problem. druga kwestia czy ta funkcja nie skraca żywotności żarówki.
wręcz odwrotnie - przedłuża
oczywiście nie mówimy o sytuacji że włączasz dimmer na cały dzień aby zapalić lampę wieczorem
podgrzany żarnik lepiej zniesie zapalenie
tak, też sądziłem, ale wolałem się upewnić. dzięki
Moze PC DTS`a??
nie, robert juliat
Generalnie problem palacych sie zarowek 2kW spotkalem w DTS`ach. Padaly na potege roznych producentow, . Generalnie zdaza sie ze zarowka jest wadliwie wykonana. pare lat temu Phiplips wymienial cala serie lamp wyladowczych 2500W. Fukcja preheat napewno przedluza zycie zarowki o ile jest uzywana w czasie spektaklu. Zastanow sie czy nie lepiej ustawic preheat na konsolecie, wtedy unikniesz zjawiska ze zarowka swieci przez caly czas kiedy dimmer jest wlaczony (czasami moze to byc bardzo dlugo). Jezeli sytuacja sie powtorzy, sprawdz serie zarowek, moze jakis bubel produkcyjny.
Przepalanie się halogenów bardzo często występuje właśnie przy włączeniu.
Na początku żarnik jest zimny, potem jak podamy pełne napięcie to rozgrzewa się, ale nigdy równomiernie.
Czasem nierównomierność robi się bardzo duża i np. prawie całe napięcie zasilania wystąpi na połowie lub ćwiartce żarnika. Efekt równoważny podaniu podwójnego lub potrójnego napięcia zasilania. Skutek wiadomy. Jeśli nie przepali się tym razem to na pewno zużycie podczas takiego rozgrzania znacznie postępuje.
W miarę zużycia żarówki część żarnika robi się cieńsza i ona jest narażona na nadmiarowe 'zagęszczenie' napięcia.
Różnica oporności elektrycznej zimnego żarnika wolframowego do rozgrzanego, świecącego w pełni żarnika wynosi ok. 17 razy.
'Preheat' jest zatem bardzo pożyteczny dla żywotności lampy, a poza tym może skrócić czas rozświetlenia lampy ze stanu zgaszonego.
Teoretycznie żarówka się zużywa podczas takiego podgrzewania, ale świecenia żarówką przy połowie napięcia znamionowego daje coś około wiele tysięcy jak nie milion razy większy czas świecenia ciągłego. Przy 85% jest to już 10 razy więcej.
Preheat zużywa żarówkę w stopniu nie do zmierzenia, który ma się nijak do zużycia przy świeceniu w pełni, a temu też daleko do udaru włączenia.
Też jestem za użyciem konsolety do robienia preheat. Jakiś presecik aby każde światło halogen miało poziom adekwatny do jego właściwości lub innych potrzeb.
Przy żarowych lampach występuje jeszcze 2 sprawa Oprawa żarówki - sprawdź czy nie jest przegrzana.
i jak panowie wyżej podgrzewaj wolfram. nawet 5%
zobacz w danych katalogowych pod jakim kątem może być używana..
My też mieliśmy takie problemy ..
To ja jeszcze dopytam dla pewności.
Czy zdrowiej dla żarówek jest trzymanie ich przed imprezą (lub w przerwach) kilka godzin na preheat czy lepiej wyłączać, a preheat'a używać tylko w trakcie i tuż przed. W szczególności ma to znaczenie w niższych temperaturach i większej wilgotności. Nie raz i nie dwa w takich warunkach mimo preheat'a żarówki nam strzelały - szczególnie w PAR-ach.
Ostatnio edytowany przez Lampara (2012-01-17 09:23:12)
Czy zdrowiej dla żarówek jest trzymanie ich przed imprezą (lub w przerwach) kilka godzin na preheat czy lepiej wyłączać, a preheat'a używać tylko w trakcie i tuż przed.
Raczej w trakcie imprezy. Żarnikowi wystarczy kilka sekund aby w preheat osiągnąć wyrównaną temperaturę. Jeśli jest zimno itp. to kilka-kilkanaście minut powinno wystarczyć aby odparować wodę z bańki żarówki.
Czyli z tego co piszecie długie trzymanie na preheat jest bez sensu.
Niestety część mojego pytania coś zjadło ale dzięki za odpowiedzi .
A jaki poziom preheat uważacie za sensowny? My czasami w plenerach ustawiamy dość wysoko ze względu na warunki atmosferyczne (w domyśle jak się żarówki grzeją to mamy nadzieję że wilgoć mniej im zaszkodzi ). Czy to rozumowanie jest słuszne?
Ostatnio edytowany przez Lampara (2012-01-17 09:41:47)
Czyli z tego co piszecie długie trzymanie na preheat jest bez sensu.
Ważniejsze będzie dobranie odpowiedniego poziomu preheat. Trzeba by znaleźć poziom przy którym żarówka ledwie zaczyna się świecić i ustawić poziom ok. 15-20% mniejszy. Wtedy żarnik będzie na tyle gorący aby znacznie zmniejszyć skok temperatury i różnice w nagrzaniu żarnika przy szybkim zaświeceniu na maksa, a jednocześnie na tyle zimny aby nie świecić i nie odparowywać.
W teorii brzmi nieźle ale jak to uzyskiwać praktycznie?
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.027 sekund, wykonano 12 zapytań ]