Jak będzie okazja to zrobię zdjęcie wszystkich gobo w kontrze gdy są nieruchome.
Ja wiem co masz na myśli, ale ja zupełnie o czym innym mówię. Też posłużę się analogią do fotografii.
Viper ma optykę dużej sprawności, czyli między innymi tor optyczny o dużej szerokości. Odpowiada to sytuacji w fotografowaniu tzw. jasnym obiektywem o szeroko otworzonej przesłonie.
Nigdy nie było problemu z ostrzeniem gobo w Viper. W wąskich kątach świecenia jest po prostu mała głębia ostrości w powietrzu i tylko tyle.
To jest już elementarna optyka. Albo dużo światła, albo duża głębia ostrości. Nie ma na to obejścia, to nie kwestia "poprawienia".
W jasnej optyce przechodzi dużo światła, ale w wąskich kątach głębia ostrości jest bardzo mała. Przy szerokim świeceniu, tak jak w szerokich kątach obiektywów foto, głębia ostrości jest bardzo duża nawet przy szerokiej przesłonie.
Może się i nie znam, ale świecenie gobo w kontrze i tak stosuje się w możliwie jak najszerzej się da.
Lampa Vipera ma strumień 85000 lumenów, głowa przekracza 25000 lm. Sprawność optyki to wtedy 29%.
Lampa w MAC III ma strumień 135000 lumenów, głowa 33800 lm. Sprawność optyki to wtedy 25%.
Lampa w VL3000 Spot ma strumień 110000 lumenów, głowa 20000 lm. Sprawność optyki to wtedy 18%.
Oto dlaczego są różnice w głębiach ostrości.
Gdyby Martin "poprawił" głębię ostrości to by zrobił głowy takie same jak już były, a naprawdę nie o to chodzi.