Opcje wyszukiwania (Strona 2 z 6)

żaden problem;)

ale tak na wrazie czego się wylałem ktoś pewnie skorzysta;) Proszę;)

trudno tu mówić o sygnale zwrotnym, dla mnie to typowa awaria kabla np. odłączenie masy a wtedy na sygnale dzieją się cuda raz tak miałem ścigałem na konsoli efekt którego nie wyłączyłem po głębokiej frustracji kończącej się wyrwaniem zasilania konsoli okazało się że efekt idzie dalej. A serio wyglądał składnie i ładnie:P okazało się że ktos depnoł wtyczki i się połowicznie rozłączyły.
Tak samo zakłócenia od np. klimatyzaji, podpięty jestem pod rozdzielnie główną budynku po dwóch dniach nagle się okazuje że głowy co pewien czas po kolei ruszały titlt-em ale tak że wychodziła z tego ruchoma fala:P okazało się że klimę (taką wy*** w kosmos co cały budynek obskakiwała) włączyli no i masz... sygnał dmx jest cykliczny tak jak większość zakłóceń od silników, starterów itp. więc się mogą ładnie zgrać.  Co do uszkodzenia portu hmmmm albo nadszedł na nie czas:P albo jakieś urządzenie ma przebicie i upiekło,  ALBO któryś kabel trefny obudowa wtyczki zwarła z nieuziemionym (lub zafazowionym )elementem konstrukcji i walnęło... nie znam budowy tej konsoli ale na ogół na wszelkie porty daje się optoprzekaźniki (i to on sie może upiekł) które izolują elektronikę od takich niespodzianek do około 1kV. Sam z kolei kiedyś miałem na kablu dmx-owym 110V w Polsce:P łącząc linnie nagle coś mnie położyło na ziemi.... wrodzona dociekliwość kazała mi wziąć multawkę i okazało się że mam ów napięcie przy łączeniu kabla (w gumowych rękawicach) się fajnie iskrzyło, ale sterownik (jakiś chinczyk głównie do skanerów) przeżył.

Radze zajżeć albo raczej dać komuś znającemu się do przeglądu konsole co się zjarało i czy to mokra mucha usiadła czy niezidentyfikowany impuls.

jeśli szukasz taniego źródła polecam http://www.solarisnetwork.com/product_i … 20Consoles i również sugestia większego wysiłku w poszukiwaniach i zadawaniu konkretnych pytań pod tytułem "czy jedna tarcza gobo to duże zło"

jak machniesz sobie vectora off-line to tam w którejś zakładce na górze jest device bulider  (heh compulite nie za bardzo postarał o stery do eurolitów a i to się trafia).
I ja jednak też jestem anty rave-owy no ale cóż w tamtych czasach kiedy to projektowali myśleli troszkę inaczej niż teraz

wiesz no nie zawsze facjata artysty nadaje się do oświetlenia :P:P czasami lepiej se darować wsio wyłączyć i pójść na browarka:P

Ja miałem sytuacje że wykwalifikowany ochroniarz firmy XXXX który siedział w budce z milionem komputerów ekraników i fajnym schematem budynku powiedział "nie ma mowy" (to stare PRL-wskie podejście), jak zapytałem jak mają się znaleźć lampy pod sufitem to dowiedziałem się że potrafię latać (apropos czujki laserowe, te co od lusterka sie odbijają i liczą gęstość powietrza). kiedy stwierdziłem że jednak użyje analogowego systemu zwanego drabiną i włączyłem swoją osobą czujkę wpadający ochroniarz chciał "zpaść" mnie z drabiny. Ale krótka wizyta dyrektora obiektu (muzeum) wytłumaczyła panom ochroniarzom co i jak i od tej sytuacji, otwierali bramę zanim pod nią podjechałem, wyłączali i włączali ile razy chciałem:P a raz nawet obiad przynieśli jak nie chcieli wpuścić pizzer-mana. Morał z bajki taki: Niech ten kto naciska (z wielkim trudem przycisk) zda sobie sprawę że nie jest bogiem i nie utrudnia pracy innym.
Osobiście nie lubię hierarchizowania ochroniarz<tragaż<realizator<pracodawca<"gwiazda wieczoru"     ale jak ktoś  zachowuje się jak w PRL-u i niechce po ludzku...

Co do dymu i samego PE-POŻ to najlepiej mieć strażaka na obiekcie i on będzie gnębić ochronę (tylko takiego ludzkiego z nie BHP-owca co sie czepnie że ta chusteczka koło kąsoli może wywołac pożar...)