Ponieważ to mój pierwszy post to witam wszystkich serdecznie!
A teraz, ponieważ padła propozycja napisania czegoś na temat teorii, ale jak widzę nikt się do tego za specjalnie nie garnie, to ja, chcąc nabyć pewnej elementarnej wiedzy z zakresu świecenia, pozwolę sobie zadać kilka pytań:
1. Co to jest 'horyzont' 'kontra' 'przestrzał' 'solo' (co do niektórych określeń mogę się domyślać, ale chodzi mi o konkretne sformułowanie wyjaśniające zagadnienie).
2. Załóżmy że posiadam 6-kanałowy regulator gdzie na kanał przypada 2,3kW. Oznacza to że do jednego kanału mogę podpiąć max 2xpar 64 z 1kW żarówką? Po drugie skąd wartość właśnie 2,3kW? Czy nie wygodniejsze w zastosowaniu było by 2kW lub 3kW na kanał? Może ma to jakieś swoje konkretne zastosowanie?
3. Produkty jakich firm są godne uwagi, a jakich unikać?
4. Czy wentylator służący do rozpraszania dymu jest rzeczą niezbędną na scenie powiedzmy... 10x6, a jeśli nie to na ile poprawi to efekt (w sensie na ile warto w niego inwestować?)
5. Czy 2 wytwornice dymu o wydajności 700m^3/min na powyższą wielkość sceny są wystarczające, a może jest to za dużo i wystarczą dwie mniejsze?
6. Przy pomocy jakiego urządzenia można uzyskać efekt (nie wiem czy tak się to nazywa) 'ciężkiego dymu' (mgła utrzymująca się przy podłożu).
7. Mile widziane również wszelkie zdjęcia czy też schematy obrazujące 'rozstawienie' świateł dla różnych sytuacji.
8. Planując oświetlenie konwencjonalne i inteligentne polecalibyście jeden sterownik do wszystkiego, czy może dwa osobne?
9. Kontynuując wątek sterownika to czy na początek sterownik obsługujący 512 kanałów wystarczy, a potem w miarę rozwoju ilości sprzętu kupić też większy sterownik, czy może lepiej od razu zainwestować w coś większego?
10. Czy w regulatorach kanały można łączyć?
11. Jaka jest różnica między głowami wash/spot/profile?
12. W ogóle to lepiej używać parów czy jakichś głów?
No i chyba na początek to tyle...
Pozdrawiam
P.S. Rozumiem że zdania będą podzielone w różnych tematach, co bardzo mnie cieszy bo poznam różne punkty widzenia, nie mniej jednak apeluję o 'nie skakanie sobie do gardeł' jak to miało i ma miejsce na różnych forach związanych z głównie nagłośnieniem imprez.